Akanishi Jin – One Last Time // Czwarte Urodziny Endless Rain~!

jai

Akanishi Jin – One Last Time

*

Piosenka pochodzi z najnowszego singla Jina „Ainaru Hou e”. Zdecydowanie ten singiel różni się od poprzedniego („Hey What’s Up?”), jest zupełnie inny. Szczerze mówiąc mi osobiście bardziej podoba się tamten, chociaż może to kwestia osłuchania. Bo o ile na początku „One Last Time” mi się nie podobało, tak teraz jestem zachwycona. Tekst jest naprawdę… aż brak mi słów. Na pewno smutny. I w sumie można go interpretować na wiele sposobów, tak mi się wydaje… Na przykład ja odnoszę wrażenie, że ta piosenka jest o tym, że chłopak nie chce się rozstać z dziewczyną i darzy ją obsesyjną miłością, przez co ją krzywdzi… Albo że ona go zostawia, a on tak cierpi, że ją prześladuje. I sama nie wiem, czemu interpretuję to aż tak depresyjnie czy tragicznie. Dla mnie ten utwór naprawdę jest smutny… I przy okazji trudny do tłumaczenia, momentami strzelałam, więc z góry przepraszam za błędy. Mam jednak nadzieję, że wszystko jest okej. :) I w ogóle to na życzenie Alex, więc do niej kierować pretensje. :P

*

One Last Time / Ostatni Raz

*

I’m packing my bags ‘cuz the journey is over
Pakuję swoje walizki, ponieważ ta podróż dobiega końca

And we were never good enough for each other
I tak nigdy nie byliśmy dla siebie wystarczająco dobrzy

You put me through hell every time that I tried
Za każdym razem, gdy próbowałem, urządzałaś mi piekło

Tonight I’m gonna make you pay one last time
Tej nocy zapłacisz mi za to ostatni raz

 

You ain’t gotta be shy I want the neighbors to hear it
Nie musisz się hamować, chcę, by sąsiedzi usłyszeli

The way we used to do it in the beginning
Jak to było z nami na samym początku

So take your time
Także nie spiesz się

I’m waiting at the door
Czekam przed drzwiami

And imma do it do it do it do it do it ’til you want more
I mam zamiar to robić, robić, robić, robić, robić aż będziesz chciała więcej

 

Temperature’s gettin’ hot don’t fight it
Temperatura się podnosi, więc jej nie obniżaj

I don’t give a damn what you say you gotta do, baby
Mam gdzieś to, o czym mówisz i co musisz zrobić, skarbie

Kiss ya lips so soft then bite it
Całuję Twe miękkie usta, przygryzam je

When I’m through you gon’ wish
Kiedy to robię, znów rozmyślasz o tym

That you never would have gave me up
Że nigdy nie powinnaś była mnie zostawiać

 

I’m packing my bags ‘cuz the journey is over
Pakuję swoje walizki, ponieważ ta podróż dobiega końca

And we were never good enough for each other
I tak nigdy nie byliśmy dla siebie wystarczająco dobrzy

You put me through hell every time that I tried
Za każdym razem, gdy próbowałem, urządzałaś mi piekło

Tonight I’m gonna make you pay one last time
Tej nocy zapłacisz mi za to ostatni raz

 

Remember back in the day I said nobody was better
Pamiętasz, jak kiedyś mówiłem, że jesteś najlepsza?

And I was gonna change your life forever
I że zmienię Twoje życie na zawsze

You took me for granted
Brałaś to za pewnik

Thought it was a game
Myśląc, że to gra

You ’bout to get it so good
Chcesz z tego zrobić coś wielkiego

That your next man will know my name
Po to, by Twój kolejny mężczyzna znał moje imię

 

Let your hair down baby turn the lights off
Rozpuść swe włosy, skarbie, zgaś światła

Grab a life vest we’re sailing into ecstasy
Chwyć kamizelkę ratunkową, bo zatapiamy się w ekstazie

Don’t hold back baby just shout out
Nie powstrzymuj się, po prostu wykrzycz to

It’s the last time you gonna have a man
To ostatni raz, kiedy masz kogoś

Give it to you like me
Kto oddaje Ci się tak samo, jak ja

 

I’m packing my bags ‘cuz the journey is over
Pakuję swoje walizki, ponieważ ta podróż dobiega końca

And we were never good enough for each other
I tak nigdy nie byliśmy dla siebie wystarczająco dobrzy

You put me through hell every time that I tried
Za każdym razem, gdy próbowałem, urządzałaś mi piekło

Tonight I’m gonna make you pay one last time
Tej nocy zapłacisz mi za to ostatni raz

 

I’m packing my bags ‘cuz the journey is over
Pakuję swoje walizki, ponieważ ta podróż dobiega końca

And we were never good enough for each other
I tak nigdy nie byliśmy dla siebie wystarczająco dobrzy

You put me through hell every time that I tried
Za każdym razem, gdy próbowałem, urządzałaś mi piekło

Tonight I’m gonna make you pay one last time
Tej nocy zapłacisz mi za to ostatni raz

*

***

Mało brakowało, a przegapiłabym JUŻ (!!!) czwarte urodziny mojego bloga. Wow, jak ten czas szybko leci. I w sumie to nie wiem, co mam pisać, ponieważ większość chyba już napisałam przy poprzednich rocznicach. Bardzo się cieszę, że ten blog przetrwał i trwa nadal. Że jestem aktywna i jak na swoje możliwości nie zaniedbuję tego miejsca. Cieszę się, że czasem ktoś tego bloga odwiedzi i skomentuje, za co dziękuję, bo przynajmniej nie mam wrażenia, że rozmawiam sama ze sobą. :) Mam też nadzieję, że piąte urodzinki nastąpią i będziecie się cieszyć razem ze mną. ^^

A jeśli ktoś ma jakieś propozycje, co mam pisać, a raczej o czym, to chętnie poczytam. Wszelkie pomysły mile widziane, bo mnie jak widać ich brak. XD

*

endless4

2 komentarze do “Akanishi Jin – One Last Time // Czwarte Urodziny Endless Rain~!

  1. To ja zacznę od najważniejszego czyli… Sto lat! Sto lat! :D Rany, jak ten czas leci, to już cztery lata od kiedy założyłaś tego bloga czyli tym samym cztery lata od kiedy się poznałyśmy, nie wierzę, że tyle wytrzymałyśmy, haha xD W każdym razie z okazji rocznicy życzę Ci, żebyś zawsze miała o czym pisać, żeby pomysły nigdy się nie kończyły, bo lepiej jak jest ich za dużo niż za mało :P No i dużo czytelników, i dużo komentarzy, i to samych fajnych komentarzy, które miło Ci się będzie czytało ;D No i żebyś doczekała kolejnych rocznic, jak najwięcej i żeby z czasem Twój blog był coraz lepszy i żebyś zawsze była z niego dumna :D I w sumie nie wiem, co jeszcze, dopowiedz sobie to, o czym zapomniałam ;p

    A co do piosenki, to wielkie dzięki za tłumaczenie. Osobiście od razu się w tej piosence zakochałam i kompletnie nie wiem czemu, ale skojarzyła mi się z „A PAGE”, nie mam pojęcia dlaczego, w sumie są zupełnie inne, ale takie luźne skojarzenie. A tekst jest tak masakrycznie smutny, ale coś w nim jest, coś, co mnie hipnotyzuje. I w sumie ta „podróż” to kojarzy mi się z tym jego wyjazdem do Ameryki, że w sumie trochę tam był, a co się tam działo, tego nie wie nikt. W sumie to boję się tego tekstu interpretować, bo mam wrażenie, że jest w nim coś więcej niż widać na pierwszy rzut oka. A w ogóle to jak słucham tej piosenki, to mam przed oczami Akanishiego pakującego walizki, i o! xDD

    Jeszcze raz najlepszego z okazji rocznicy!! Kocham Cię ;*
    Alex

  2. Weź załóż w końcu tego facebooka, bo to jedna z niewielu rzeczy na które zerkam w pracy a w domu praktycznie kompa nie włączam

    Oczywiście Tobie również gratuluję wytrwałości w prowadzeniu bloga i obiecuję do niego więcej zaglądać:)
    Kocham Cię :*

    wiedzmaaaa;]

Dodaj komentarz